Końcówka mocy S200 czy MB185 i MB450 mk2. Jeżeli chodzi o lampy małej mocy wrażenia są identyczne we wszystkich tych wzmacniaczach.
Fabrycznie zastosowane lampy:
JJ 12at7 - najslabsze (miło sie słucha, gdy nie ma porównania 🙂 )
ElectroHarmonix 12at7 - bardziej dociazone od JJ (muzykalne)
ElectroHarmonix 12bh7 (jako odwracacz fazy bez wplywu na dzwiek)
Zamienniki:
NOS Telefunken ECC801S 3mica - dzwięk w każdym aspekcie lepszy od fabrycznych lamp, bardzo równy i nie faworyzuje danego zakresu (mój typ).
NOS GE JG-6414 3mica - większe dociążenie, dzwięk bardziej muzykalny, bogaty w harmoniczne (mój drugi typ) - tu już faworyzowany jest dół i średnica (jak ktoś ma jasny system mogą się pięknie wpasować).
NOS Valvo/Siemens Halskie ECC81 - faworyzowana góra, scena bardziej płaska, ale bardziej stereofoniczna - szeroka (do telefunkenów, ale nie jest to jakaś przepaść), dodana dynamika, bas odchudzony (w niektórych systemach zwłaszcza na tranzystorach zbyt ostry i suchy przekaz). Mi nie odpowidają bo wolę większe dociążenie i więcej harmonicznych. I tak lepsze od fabrycznych jednak dzwięk po pewnym czasie męczy (taki wyżyłowany, analityczny) więc do słuchania na codzień wolał bym jednak chyba fabryczne.
NOS Siemens Halskie E81CC 3mica - troche mniejsza dynamika jak i góra względem "zwykłych" Valvo/Siemens i scena bardziej 3d idąca w głąb (juz nie takie płaskie). Takie przyjemniejsze do słuchania. Jednak nadal bas odchudzony względem telefunkenów. Lepsze od fabrycznych jednak dalej juz zależy wszystko od preferencji słuchacza bo jeżeli mniej kontrolowany, ale niższy bas to wybierze fabryczne lampy. Z nimi nie zostałem, wybierając telefunkeny. Ale gdybym miał wybrać fabrykę czy te NOSy to miał bym problem. Bo na pewno są to lepsze lampy, ale jednak wolę niższy bas.
NOS GE 12bh7 - brak jakichkolwiek zmian, a jeżeli są to minimalne
JJ 12bh7 - brak jakochlowkiek zmian
Lampy mocy:
S200:
Svetlana 6550C - bardzo dobre lampy do tej końcówki. Jest wszystko co potrzeba. Kontrola basu, ładna góra, ale nie kłująca w uszy, dynamika mikro i makro. Namacalne wokale, które nie są faworyzowane, ale bardzo naturalne. Głęboka jak i szeroka scena. Jednym słowem holografia. Jak nie Winged =C= to te 🙂
Svetlana 6550 Winged =C= - moj faworyt. Wszystko lepsze względem wersji 6550C, ale sama barwa dzwięku na tym samym poziomie, albo bardzo podobnym. Dzwięk na tych lampach z S200 jest prawie taki jak na monofonicznych końcówkach MB450 III z lampami fabrycznymi tj. ElectroHarmonix (na MB450 jest jeszcze lepiej i to ze słabszymi lampami 🙂 ).
Psvane KT88 TII - w każdym aspekcie gorsze od Svetlan. Spowolniony dzwięk. Fakt bardziej dociążony, ale przez to bas gorzej prowadzony z gorszą kontrolą. Za to bardzo ładne wokale przez lekkie ich wypchnięcie do przodu.
ElectroHarmonix 6550 (fabryczne) - oryginalnie VTL dostarczał z ElectroHarmonixami, ale mój dostarczony był ze Svetlanami
MB185 mark I:
Svetlana 6550 Winged =C= (fabryczne) - nie miałem okazji porównać z innymi lampami mocy. Grał bardzo podobnie do S200 na tych samych lampach (nie robiłem testu w tych samych warunkach, jednak słychać bdb jakość VTLa). Osobiście nie wiem który wzmacniacz jest lepszy. Wybrałem S200 z uwagi na wygodę autobias i możliwość dopasowania prądu spoczynkowego (DF - współczynnik tłumnienia) - dopasowywania do głośników. Patrząc po bebechach teoretydznie S200 jest lepszym modelem, ale znowu kanały nie są tak mocno odseparowane. Więc realnie trudno ocenić bez bezpośredniego porównania. Sądzę, że grają bardzo podobnie bo takie było moje wrażenie na Svetlanach 6550 Winged =C=.
MB450:
ElectroHarmonix 6550 (fabryczne) - z tymi końcówkami zupełnie inne lampy 🙂 Świetna gra i wszystko jest na miejscu.
Svetlana 6550 Winged =C= (mark II był dostarczany fabrycznie z tymi) - niewielka różnica do ElectroHarmonix - jest trochę lepiej, taka dodatkowa eteryczność i większa kontrola i ciut mniej basu.
Szczerze chyba z Svetlany tu bym nie wchodził - szkoda kasy (~850zł vs 250zł za lampę) 🙂
.png.2fedbaeed142d9ffa7ad27f243687120.png){kind=logo}
