"Uśmiech ten ostatni..." R.I.P. MIKLÓS FEHÉR (1979 - 2004)
"Uśmiech ten ostatni..."
Kiedyś mija ochota na śmiech
Smutek i niechęć biorą górę
Ubytek w radości to przecież nie grzech
Znacznie łatwiej wymachiwać piórem
Uśmiechać czy śmiać się? - To jest różnica
Choć jedno i drugie podobne do siebie
Przychodzi ten moment rozpaczy kibica
Może pojawi się znak na niebie
Zdarzyć się może. Kiedy? Nikt nie wie
Że uśmiech może być tym ostatnim
Czy w szczerym polu, ukropie, w ulewie
Czy w zupełnej ciszy, huku armatnim
Dlatego też rozważyć trzeba
Śmiać się codziennie, ile się da
Nieba nam trzeba, a czasem chleba
Smutna dzisiejsza historia ta
Kangie
29.10.2024
***
R.I.P.
MIKLÓS FEHÉR (1979 - 2004)
Miklós „Miki” Fehér (ur. 20 lipca 1979 w Tatabányi, zm. 25 stycznia 2004 w Guimarães) - węgierski piłkarz występujący na pozycji napastnika, reprezentant Węgier w latach 1998–2003.
Wg Wikipedii
Cyt. "25 stycznia 2004 SL Benfica grała wyjazdowy mecz ligowy z Vitória SC. Mecz był transmitowany na żywo w telewizji. Fehér pojawił się na boisku w drugiej połowie i w doliczonym czasie gry asystował przy bramce Fernando Aguiara na 1:0. Po otrzymaniu żółtej kartki za przedłużanie wznowienia gry, Fehér pochylił się do przodu, a po chwili bezwładnie upadł na plecy. Na pomoc piłkarzowi momentalnie ruszyli pozostali piłkarze Benfiki, Tomo Šokota przechylił Fehéra na lewy bok starając się zapobiec połknięciu przez niego języka. Po chwili na boisku zjawili się klubowi lekarze, którzy szybko zorientowali się, iż piłkarz cierpi z powodu zatrzymania akcji serca i przystąpili do reanimacji. Zgromadzeni wokół Fehéra koledzy, zdając sobie sprawę z powagi sytuacji, zaczęli łapać się za głowy. Kilku z nich płakało. Po kilku minutach na boisku pojawił się ambulans, który zabrał Fehéra do szpitala. Sytuacja stała się głównym tematem portugalskich mediów tamtego wieczoru. Przed północą śmierć Fehéra została potwierdzona. Oskarżyciel publiczny (portugalska agencja odpowiedzialna za ogłoszenie szczegółów sekcji zwłok) oświadczył, że Fehér umarł z powodu arytmii serca wywołanej przez kardiomiopatię przerostową. Miał 24 lata.
Dla uczczenia jego pamięci, Benfica zastrzegła koszulkę z numerem 29, którą nosił podczas pobytu w klubie i nikt nie będzie grał w Benfice z tym numerem. Jego śmierć wywołała wstrząs w portugalskim sporcie a także w jego ojczyźnie, gdzie po kilku dniach po śmierci został pochowany."