"Hipokryzja, tolerancja"

Hipokryta, psów wielbiciel
Twierdzi, że jest tu weganem
Przyszły grzechu odkupiciel
I wychodzi z psem nad ranem

Wolność słowa, tolerancja
I otwartość na człowieka
Zwykła chytra nonszalancja
Smętny widok trumny czeka

Piesek lubi zjeść konkretnie
Karma, chrupki, mięso świeże
Nie wygląda to szlachetnie
Ty w to wierzysz? Ja nie wierzę

Mędrkowania czas upłynął
Kłamstwo nigdy nie popłaca
Ciężkie chwile kiedyś miną
Zapamiętaj - Karma wraca!

Kangie
29.05.2024

***

Dzisiaj rano przed wyjściem do szkoły i pracy, rozmawialiśmy z córką o pewnej influenserce, tik-tokerce, która ubolewa nad ludzką hipokryzją dotyczącą wegańskiego/wegetariańskiego trybu życia z równoległym posiadaniem zwierzęcia w postaci psa. I zadaje ludziom pytanie: jak wy możecie żyć ze świadomością, że wasz pupil wcale nie je sałaty, babki lancetowatej, mniszka lekarskiego, marchewki, tylko wcina przekąski mięsne?

A ja? Burak, świnia? Człowiek jest ponoć tym, co je, zatem nie wstydzę się mówić tak o sobie. Mam żółwia greckiego, który jest absolutnie veggae. Sałata rzymska, babka lancetowata, mniszek lekarski, rukola, roszponka, marchew, jabłko, czasami truskawka.

I gdzie tu sprawiedliwość na tym świecie?